Harcerstwo w systemie edukacji, wychowania i instytucji oświatowych.

Harcerstwo w systemie edukacji, wychowania i instytucji oświatowych.

Lucyna Szypulska – Kamyk, trenerka, nauczycielka, harcmistrzyni

 

Chciałabym krótko nakreślić harcerski system wychowawczy w świetle zadań stawianych przez oświatę oraz na tej kanwie pokazać możliwości współpracy na linii harcerstwo – szkoła. Mamy cztery etapy edukacyjne, cztery grupy metodyczne. Jak spojrzymy w podstawę programową to wiele zapisów podstawy programowej to nic innego jak nasza działalność harcerska. Do najważniejszych umiejętności zdobywanych przez ucznia w szkole podstawowej należą m.in. umiejętność uczenia się, sposób zaspokajania naturalnej ciekawości świata, umiejętność pracy zespołowej. Spójrzmy na edukację wczesnoszkolną. Większość treści realizowanych poprzez pracę w gromadach zuchowych to jest nic innego jak realizacja podstawy programowej na tym etapie. Drugi etap edukacyjny, szkoła podstawowa, klasy IV – VI. Zalecane jest, aby tworzyć sytuacje metodyczne, które będą wykorzystywały pasję poznawczą uczniów, chęć zabawy i gotowość do współpracy. My dokładnie to robimy. Celami owej pracy jest wykorzystywanie posiadanej wiedzy podczas wykonywania zadań i rozwiązywanie problemów, kształtowanie postaw uczniów. Szkoła ma kształtować postawy, głównie postawy obywatelskie, ale także uczciwość, wiarygodność, odpowiedzialność, wytrwałość, poczucie własnej wartości i szacunek do innych, ciekawość poznawczą, kreatywność, przedsiębiorczość, kulturę osobistą, gotowość do uczestnictwa w kulturze, podejmowanie inicjatyw, pracę zespołową. Ważna jest również w podstawie programowej edukacja zdrowotna, którą my przecież realizujemy poprzez różnego rodzaju programy, ścieżki edukacyjne, projekty i wiele innych.

2 debataI wreszcie na podsumowanie atuty pracy harcerskiej, które pozwoliłam sobie wypisać: sprawdzony, oparty na tradycjach system metodyczny, całoroczna praca wychowawcza także w okresie wakacji, ciąg wychowawczy, wychowanie do wartości, uczenie przez działanie, zdobywanie umiejętności, wykorzystywanie przy nauce naturalnych skłonności i zachowań dziecka, realizacja wybranych elementów podstawy programowej, kreowanie umiejętności liderskich, nauka pracy i działania w zespole, indywidualny program rozwoju dziecka, rozwijanie zainteresowań, możliwość skorzystania z szerokiej oferty zajęć pozalekcyjnych i pozaszkolnych, edukacja ekologiczna, prozdrowotna, obywatelska, artystyczna, przygotowanie do wyboru zawodu, jak również zdobywanie uprawnień państwowych. Mój przedmówca nadmienił, że w niewielkim stopniu w Ustawie o systemie oświaty wzmiankowana jest działalność harcerstwa, ale jest ona bardzo ogólnie ujęta. System oświaty ma zapewniać w szczególności warunki do rozwoju zainteresowań i uzdolnień wynikających z organizowania zajęć pozalekcyjnych, pozaszkolnych. To jest właśnie harcerstwo. Upowszechnianie wśród dzieci i młodzieży wiedzy o bezpieczeństwie, kształtowanie właściwych postaw wobec zagrożeń w sytuacjach nadzwyczajnych – to jest harcerstwo. Dalej ta ustawa mówi, że nawet w zebraniach rady pedagogicznej mogą uczestniczyć instruktorzy harcerscy z głosem doradczym. Bardzo rzadko to się dzieje, jednakże taki zapis istnieje. Może on jest martwy, ale może warto o tym pomyśleć. Podjęcie działalności harcerskiej w szkole wymaga zgody dyrektora szkoły i – ważna rzecz – podstawowymi formami działalności dydaktyczno – wychowawczej szkoły są m.in. nadobowiązkowe zajęcia pozalekcyjne, które mogą być realizowane także z udziałem wolontariuszy i to jest furtka dla harcerstwa. W 2010 roku zostało podpisane przez organizacje harcerskie porozumienie z Ministerstwem Edukacji Narodowej, które m.in. wskazywało organizacje harcerskie jako ważnego partnera dla szkoły, realizującego swoje cele statutowe przede wszystkim w środowisku uczniowskim przez projekty edukacyjne, programy, przedsięwzięcia. Porozumienie przewidywało udostępnienie za zgodą dyrektora sal lekcyjnych, jak również ministerstwo w porozumieniu deklarowało promowanie dobrych praktyk harcerskich. Niestety część z tych przepisów na dzisiaj jest martwa, niektóre otwierają nam furtkę w szkołach, w wielu szkołach działa harcerstwo, ale w niektórych szkołach praca jest utrudniona, a często i niemożliwa.

Kilka problemów, które nasunęło się przy przygotowaniu tego rodzaju wystąpienia i przy szerszych debatach na forum harcerskim. Pierwszy problem to jest określenie wyraźnej współpracy w dokumentach, w prawie oświatowym, między jednostką harcerską a szkołą, która by stworzyła zasady współpracy, może wzór umowy partnerskiej między szkołą a terenową jednostką harcerską. Wreszcie umożliwienie bezpłatnego korzystania z pomieszczeń szkoły, bo to jest dla wielu problem, a często to, że płacimy za pomieszczenia to niestety jest kosztem dzieci, bo przecież te pieniądze biorą się właśnie z ich kieszeni, albo z tego, że muszą organizować akcje zarobkowe, żeby mieć gdzie się spotykać. Inne ważne postulaty; czy nie byłoby ważnym, aby móc ująć zajęcia harcerskie jako zajęcia pozalekcyjne na równi z innymi zajęciami szkoły? Czy godziny karciane realizowane przez nauczyciela nie mogłyby być również zajęciami harcerskimi? Czy nie można by było uznać pracy harcerskiej w awansie zawodowym nauczyciela, i wreszcie żeby było większe przyzwolenie na wprowadzanie innowacji pedagogicznych w zakresie pracy metodą harcerską w szkole? Jeżeli chodzi o uczniów to chcielibyśmy, aby było możliwe, by harcerski wolontariat był uznawany na świadectwie szkolnym, również projekt realizowany w drużynach harcerskich, kiedy on wszedł do szkół, a my realizowaliśmy projekty edukacyjne w harcerstwie, żeby te projekty realizowane w drużynie były możliwe do wpisania na świadectwo ukończenia gimnazjum. Aby harcerskie kursy były również wpisywane jako umiejętności: kursy pierwszej pomocy, kursy liderskie, właśnie na świadectwie, żeby był tam ślad. A do punktów z zachowania wliczała się działalność harcerska.

I ostatni problem to problem uprawnień wynikających ze stopni instruktorskich. O ile stopień przewodnika jest uznany w prawie oświatowym, jest tą osobą, która automatycznie nabywa uprawnienia wychowawcy kolonijnego, kierownika wycieczki szkolnej za zgodą dyrektora, to tak naprawdę kierownik pracy harcerskiej, którym jest podharcmistrz, nie ma tych uprawnień. A czy nie warto byłoby pomyśleć, aby osoba przygotowywana do tego stopnia, i która ten stopień uzyskała, nabywała uprawnienia równoznaczne z uprawnieniami uzyskiwanymi po ukończeniu kursów kierownika wypoczynku, jak również instruktora rekreacji ruchowej części ogólnej. Dlatego, że my prowadzimy te zajęcia, często mamy duże doświadczenie, nie mamy do nich uprawnień, musimy dodatkowo robić różnego rodzaju kursy państwowe, które powielają kursy nasze instruktorskie. Wiele celów, wspólnych celów na linii harcerstwo – szkoła. Myślę, że jest to świetny powód do nawiązania ściślejszej i owocnej współpracy.